Na czym polega działanie czujnika zalania? Czy jest skuteczny?
Rola czujników zalania jest nie do przecenienia. Te niewielkie urządzenia są w stanie mogą uchronić nas przed dużymi stratami, jakie powoduje niekontrolowany wyciek wody. Na czym polega ich działanie i czy można im zaufać?
Czujnik zalania – co to za urządzenie?
Detektor wilgoci pozwala kontrolować miejsca, w których potencjalnie może dojść do awarii. Chcąc wyjaśnić, co to czujnik zalania, musimy odróżnić go od czujnika poziomu wody. Ten drugi służy do kontrolowania poziomu cieczy w zbiorniku. Przydaje się na przykład do sterowania pompą w studni głębinowej. Z kolei zadaniem czujki zalania jest wykrycie obecności wody na monitorowanym przez nią obszarze oraz zaalarmowanie o tym fakcie, na przykład poprzez sygnał dźwiękowy.
Jak działają czujniki zalania?
Detektory wilgoci są wyposażone w elektrody reagujące w zetknięciu się z cieczą. Kontakt z wodą powoduje zamknięcie obwodu elektrycznego. Następuje przepływ prądu, który stanowi sygnał do wszczęcia alarmu.
Czujnik zalania wodą może emitować sygnał dźwiękowy i/lub świetlny albo, tak jak w przypadku detektorów od Keemple, dodatkowo wysłać powiadomienie do aplikacji mobilnej.
Rodzaje urządzeń i ich zastosowanie
Ze względu na budowę możemy wyróżnić czujniki zalania wodą, w których elektrody są umieszczone na powierzchni urządzenia oraz takie, które są wyposażone w sondę, pozwalającą dotrzeć w trudno dostępne miejsca. Wpływa to na liczbę czujek zalania, których potrzebujemy oraz sposób ich rozmieszczenia: na podłodze lub nisko na ścianie.
Najprostsze i najtańsze są autonomiczne czujniki zalania wodą. Gdy wykryją zagrożenie, sygnalizują ten fakt, emitując dźwięk, ewentualnie też sygnał świetlny. Sposób alarmowania stanowi ich największą wadę – kiedy nikogo nie ma w domu, stają się bezużyteczne.
O wiele skuteczniejsze są czujniki zalania wodą, które, zależnie od typu, można zintegrować z systemem alarmowym z modułem GSM albo ze smart home. Dzięki temu ich reakcja na wykrycie wody może być bardziej rozbudowana.
Takie czujki zalania wysyłają powiadomienia SMS-owe lub do aplikacji mobilnej. Te działające w systemie smart home mogą uruchomić inteligentne zawory wody i skutecznie zapobiec stratom związanym z wyciekiem.
Warto jeszcze wspomnieć, że na rynku dostępne są czujniki zalania przewodowe (popularne w biurach i urzędach) oraz działające na baterie.
Co zakłóca pracę czujnika zalania? Najczęstsze błędy
Czujniki zalania opierają się na prostym mechanizmie i są skuteczne, pod warunkiem, że efektywnie powiadomią nas o zagrożeniu oraz, że zainstalujemy je w poprawny sposób.
Oto najczęściej występujące problemy, które zaburzają prawidłową pracę detektora wilgoci:
- Zła lokalizacja – wiele osób umieszcza czujkę wilgoci jedynie w kuchni i łazience, a przecież miejsc, w których potencjalnie może dojść do awarii jest znacznie więcej. Wymienić można choćby przestrzeń w okolicy zaworów na rurach doprowadzających wodę, kotłownię czy strych (z uwagi na ryzyko nieszczelności dachu), ale detektor warto umieścić też w mniej oczywistych lokalizacjach, np. przy akwarium.
- Nieodpowiednia temperatura – jeśli zignorujemy zalecenia producenta w tym zakresie, urządzenie może być nieskuteczne lub się zepsuć. Detektory od Keemple działają bez zarzutu w temperaturze od zera do 40 stopni Celsjusza.
- Zakłócenia sieci – wszelkie rozwiązania smart home, w tym inteligentne czujniki zalania, nie zadziałają prawidłowo, jeśli dojdzie do problemów w komunikacji z hubem – bramką, która ma odebrać sygnał od detektora wilgoci. Należy więc wybrać niezawodny protokół. My polecamy Z-Wave. To sieć, która cechuje się odpornością na zakłócenia i gwarantuje efektywną komunikację między elementami smart home.
- Wyczerpane baterie – częsta wymiana baterii może być uciążliwa. Dlatego w naszych czujnikach zamontowaliśmy takie, które posłużą przez około trzy lata.
Masz pytania?
Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat Z-Wave i naszych smart czujników zalania: jak działają takie urządzenia i czy będą odpowiednie do Twoich potrzeb, skontaktuj się z naszymi konsultantami.
Zobacz również inne wpisy na naszej stronie: